piątek, 3 lipca 2020

Podium w końcu powstało :)

Skoro żaden zakład stolarski się nie podjął zrobienia podium (we wcześniejszym wpisie opisywałem problem), to musiałem się zabrać sam :)  Każdy stopień jest samodzielny, zatem nie będzie problemu z zachowaniem dystansu :) Teoretycznie działają jak matrioszki - mniejszy można schować w większym, ale ... nie testowałem. Mam świadków, którzy widzieli jak stanąłem na podium, czyli ... te 70+ kilogramów wytrzymują. Możliwe, iż w zakładzie stolarskim moje wykonanie zostało by zdyskwalifikowane. Jednak można przyjechać zobaczyć stanąć, a nawet ... zakupić :) Jeśli nie samo podium, to licencję na produkcję :) Ze stopnia na stopień, szło coraz lepiej i pewnie drugi komplet będzie jeszcze lepszy :) Natomiast egzemplarz prototypowy ... wiadomo - będzie miał wartość sentymentalną :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz